Andrzej Nejman: mam słabość do gadżetow

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2012 12:00
W domu ma dwie konsole do gier. Kupił je swoim dzieciom, ale sam do żadnej z nich sam nie ma czasu usiąść, bo – jak opowiadał w Czwórce – pracuje na dwóch etatach po kilkanaście godzin dziennie. Jednak Andrzej Nejman, aktor i dyrektor Teatru Kwadrat przyznaje, że do gadżetów ma słabość.
Audio

– Po sklepach ze sprzętem mogę chodzić nawet  dwie godziny, ale nie znaczy to, że muszę od razu robić wielkie zakupy – opowiadał gość Czwórki. –  Ostatnio kupiłem sobie jednak radiobudzik, który na ścianie wyświetla czas laserowo. Byłem bardzo szczęśliwy, tyle tylko, ze wstaję dość późno i jak się budzę, jest już jasno, więc rzadko mam okazję widzieć godzinę.

Niedawno, służbowo co prawda, Nejman dostał przydział na iPada. – Taki sprzęt bardzo się przydaje zwłaszcza, gdy ma się ochotę obejrzeć film na przykład w samolocie – opowiada znany aktor w Czwórce. – Dokupiłem sobie do niego klawiaturę na bluetooth, choć zdaję sobie sprawę, że to absurd, bo przecież tablety zostały tak skonstruowane, by nie potrzebowały klawiatury.

Z domu jednak Nejman nie rusza się bez telefonu. – Nawet dwóch – śmieje się aktor.

Liga Mistrzów to cykl spotkań z ludźmi ze świata sztuki, filmu, teatru i muzyki. Posłuchaj, z jakim czasem udało się Andrzejowi Nejmanowi objechać nasz czwórkowy wirtualny tor. Więcej o ulubionych gadżetach znanego aktora, m. in. jego niesamowitym zegarku dowiesz się, słuchając całej rozmowy ze znanym aktorem z "Czwartego wymiaru", bądź oglądając ją, po kliknięciu w plik filmowy.

(kd)