23:53 bitwa pod legnicą___fl 282_tr_0-0_118687413740bd19[00].mp3 Audycja Marii Dyszlewskiej z udziałem prof. Henryka Samsonowicza poświęcona bitwie pod Legnicą. (PR, 26.03.1979)
9 kwietnia 1241 roku rozegrała się bitwa pod Legnicą. - W XIII wieku Polska rozbita na liczne księstwa, które nie mogły odeprzeć napadów wrogów, była obszarem, na który trzykrotnie ze wschodu spadała nawała tatarska - mówił prof. Henryk Samsonowicz w audycji Marii Dyszlewskiej.
Po spustoszeniu Rusi Kijowskiej wojska Batu-chana przesuwały się nadal na Zachód. Główne siły ruszyły na Węgry. Tatarzy, wbrew obiegowej opinii nie byli niezdyscyplinowaną dziką hordą, posiadali rozległą wiedzę taktyczną i wiedzieli, że dla powodzenia najazdu na Równinę Panońską potrzebne jest zabezpieczenie flanki północnej.
- Trzeba powiedzieć, że dopiero na naszych ziemiach spotkali się z oporem, i to oporem, który niekiedy przynosił sukcesy - mówił prof. Henryk Samsonowicz.
Henryk szansą na zjednoczenie kraju
Pojedyncze zwycięstwa nie były jednak w stanie zatrzymać nawały ze wschodu. Sytuację pogorszyło połączenie się oddziałów tatarskich pod Krakowem. Miasto zostało zdobyte i złupione. Najeźdźcy ruszyli dalej na zachód, gdzie armię zbierał Henryk II Pobożny.
Ambitny śląski książę był bliski odbudowy rozbitej na dzielnice od ponad stu lat Polski. Zebrał pod swoim berłem najważniejsze dzielnice: bogaty Śląsk, Małopolskę z Krakowem i Wielkopolskę z Gnieznem. Nic dziwnego, że to właśnie jemu przypadło w udziale dowodzenie w bitwie.
Broń chemiczna?
Taktyka tatarska okazała się jednak pod Legnicą skuteczniejsza niż działania rycerstwa. Mongołowie korzystali z technik wojennych nieznanych dotąd Europie. Część historyków spekuluje na temat możliwości wykorzystania przez nich broni chemicznej, powołując się na przekaz Długosza: "natychmiast buchnęła z niej (głowy zatkniętej na sztandarze - przyp.red.) jakaś para gęsta, dym i wiew tak smrodliwy, że za rozejściem się między wojskami tej zabójczej woni Polacy mdlejący i ledwo żywi ustali na siłach i niezdolnymi się stali do walki".
Rozbudzona ciekawość wschodu
Za porażkę Henryk musiał zapłacić najwyższą cenę. Książę zginął, a jego głowę Tatarzy zatknęli na włócznię. Ciało księcia zostało znalezione na pobojowisku przez jego żonę, Annę Czeszkę, która poznała męża po tym, że ten miał sześć palców u lewej stopy. Śmierć śląskiego Piasta zahamowała proces zjednoczeniowy ziem polskich. Jego syn, Bolesław II Rogatka, roztrwonił spuściznę ojca.
Europę od tatarskiej nawały uratowała nieoczekiwana śmierć chana Ugedeia. Batu-chan zdecydował się wrócić ze swoimi wojskami na azjatyckie stepy, by walczyć o schedę po stryju.
Najazd tatarski na zachód przyniósł nie tylko zniszczenia. Rozbudził w Europejczykach ciekawość świata. O poselstwach wysyłanych na dwór chana mongolskiego, w których brał udział m.in. mnich z Wrocławia Benedykt Polak, posłuchaj w audycji Marii Dyszlewskiej.
bm