Przez długie lata film "Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów" uznawany był za zaginiony. – Traf chciał, że w 2006 roku szczęśliwie się odnalazł, bo mogliśmy stracić go bezpowrotnie – zwraca uwagę Justyna Jabłońska z Filmoteki Narodowej. Był już to bowiem prawie ostatni moment, by zrekonstruować obraz.
Jak tłumaczy gość "Stacji Kultura", taśma nitro, na której zapisany jest niemy film, może "przeżyć" tylko sto lat. Skoro film powstał w 1918 roku, łatwo się domyśleć, za chwilę jej żywot dobiegłby końca.
Specjalistom z Filmoteki Narodowej prace nad odtworzeniem "Mani" zajęły 7 miesięcy. W żmudnym i czasochłonnym procesie z użyciem najnowszych technologii udział wzięło dwunastu specjalistów.
Obraz "Mania. Historia pracownicy fabryki papierosów" promuje nasz kraj w ramach Predydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej.
W ramach swojej działalności Filmoteka Narodowa pracuje nad zrekonstruowaniem ponad czterdziestu różnych filmów niemych, które ma w swoim posiadaniu. – Mamy zamiar stworzyć ich nowe kopie, które na kolejne sto lat przedłużą im życie – tłumaczy gość Czwórki. Filmoteka planuje udostępnić je szerszemu gronu odbiorców.
Więcej o "Mani" i rekonstrukcji starych filmów dowiesz się słuchając rozmowy Kasi Dydo z Justyną Jabłońską.
ap