Coma: Szczyt rocka w Polsce to juwenalia i 15 klubów

Goszczący w Czwórce z okazji wydania tak zwanego "Czerwonego Albumu" Piotr Rogucki podzielił się kilkoma refleksjami na temat sytuacji rynku rockowego nad Wisłą.

- Kryzys jest widoczny, choć w naszym wypadku nie jest aż tak źle – mówił w rozmowie z Kubą Kuklą Piotr Rogucki. – Wydaliśmy właśnie nowy album i ludzie są dosyć zainteresowani naszymi koncertami choć jak wcześniej bilety na koncerty, czy nasze, Strachów na Lachy, czy Happysad rozchodziły się na dwa tygodnie przed występem, tak teraz walczy się do ostatniego widza, jeszcze w dniu koncertu – mówił o szeroko komentowanym przez branżę odpływie ludzi z sal koncertowych.

Sytuacja pewnego niepokoju na rynku muzycznym nie wpłynęła na muzyków Comy, którzy jak mówił gość "Stacji Kultura" zrezygnowali ze sprawdzonych patentów i na nowym krążku postanowili spróbować czegoś nowego.

- Zdanie fanów na temat tego albumu jest mocno podzielone. Jest utrzymana w trochę innej stylistyce, inne zabiegi tutaj wprowadziliśmy, bardziej pozytywne teksty, nie są już traktatami filozoficznymi tylko bardziej zwartymi obrazami na zasadzie obrazów filmowych – tłumaczył w Czwórce Piotr Rogucki.

Muzyk w audycji zdradził, iż jest nie tylko zadowolony z efektów pracy i takich nowych utworów jak "Angela" czy "Los Cebula i Krokodyle Łzy", ale też z pozycji, którą przez ostatnie 13 lat wypracowała sobie Coma.

- W Polsce mamy już wszystko co chcielibyśmy osiągnąć, czyli 15 klubów, w których można pograć, propozycje na juwenalia. Tak naprawdę granie rocka w Polsce ogranicza się do tego – mówił lider łódzkiej grupy.

Żeby dowiedzieć się więcej o kolejnych celach grupy, o problemach z głosem Piotra Roguckiego, ale też pierwowzorze Angeli z piosenki wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

(bch)