Foo Fighters na Zacieraliach?

- Mieli grać, ale nie chcieli się rozebrać, więc z nich zrezygnowaliśmy – żartowali w studiu Czwórki organizatorzy warszawskiego festiwalu "poświęconego najwyższej formie wyrazu artystycznego czyli żenadzie".

Zacieralia stają się już powoli noworoczną warszawską tradycją. Styczniowy festiwal poświęcony artystom z kręgu tzw. "muzyki żenadnej i niepoważnej" w tym roku obchodzi swój mały jubileusz gdyż wystartuje po raz piąty. Z tej okazji impreza po raz pierwszy będzie miała dwudniową odsłonę (6 i 7 stycznia).

- Dotychczas zawsze był komplet ludzi na sali i zawsze się kilkadziesiąt osób nie dostawało się do środka, klub pękał w szwach, stąd pomysł na rozszerzenie festiwalu do dwóch dni – mówili goszczący w studiu Czwórki Krzysiek Radzimski i Andrzej Izdebski, czyli członkowie grupy El Dupa i ojcowie założyciele festiwalu.

W tym roku na Zacieraliach odbywających się tradycyjnie w metalowym klubie Progresja wystąpi 14 zespołów muzycznych i dwa filmowe. Główną gwiazdą festiwalu będzie legendarna grupa Dr Hackenbush.

- Wpisaliśmy ich na plakat zanim się jeszcze dowiedzieli, że grają, oddzwonili, gdyż dowiedzieli się o tym z Internetu, powiedzieli że przyjadą - mówili goście Kuby Kukli.

Goszczący w "Stacji kultura" muzycy wystąpią na festiwalu razem z grupą El Dupa, która zagra w swoim najmocniejszym składzie razem z Kazikiem. Poza nimi na scenie Progresji pojawią się tak zasłużone grupy kabaretowego rocka jak Zacier czy TPN 25.

Więcej na temat festiwalu w dźwięku w boksie "Posłuchaj".

bch