- Cały rok pracujemy, by dzisiejsze zawody mogły się odbyć - mówił Marcin Lisiak ze stowarzyszenia "Nadzieja na Euro". Drużyny piłkarskie istnieją już w większości polskich placówek.
Na zawody, które odbyły się w weekend na warszawskim stadionie "Drukarza", przyjechali też goście z zagranicy. Swoje drużyny wystawiły: Ghana, Słowacja i Ukraina, która wygrała turniej.
Andrzej Strejlau, były selekcjoner reprezentacji Polski, mówi, że młodzi zawodnicy są pełni kompleksów, "bo jak się jest bez matki, bez ojca, to musi mieć wpływ na psychikę i charakter". - Gry zespołowe doskonale integrują. W piłce jest jak w życiu: trzeba komuś pomóc, współpracować z innymi - dodaje.
Najlepsi zawodnicy turnieju zagrali z reprezentacją Orłów Górskiego.
- Jak człowiek ma ponad 60 lat, trudno mu biegać za piłką. Mam nadzieję, że będzie się liczyła także technika - mówił przed meczem Lesław Ćmikiewicz, legendarny obrońca. Zawodowi gracze twierdzą, że wśród młodych jest kilka prawdziwych talentów.
(lu)