Według liczb podanych przez lekarza Marka Posobkiewicza z Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w 2012 roku od obowiązku szczepień uchyliło się około 5 tys. osób, a to zaledwie 0,04 proc. wszystkich, objętych tzw. kalendarzem szczepień.
Żeby szczepienia odniosły swój skutek, poddać się im powinno 90% populacji. W Polsce wyszczepialność przekracza te 90%, a w niektórych regionach wynosi nawet 100%.
Dzięki szczepieniom, niektóre choroby, przestały nam zagrażać. Marek Posobkiewicz jako przykład przywołuje blonice, chorobę, która w Polsce, w latach 50. była powodem około 3 tys. zgonów rocznie.
Jego zdaniem obawy przed działaniem niepożądanym szczepionek są właściwie bezzasadne. – Szczepionka jest lekiem i jak każdy lek może mieć swoje działania niepożądane. Ale jeśli występują, to są bardzo dokładnie rejestrowane, opisywane i mogę z dużym przekonaniem powiedzieć, że korzyści wynikające z zaszczepienia, znacznie przewyższają ewentualne ryzyko związane z podaniem szczepionki – zapewniał w "Poranku OnLine" Posobkiewicz.
jł