Pierwotnie jerzyki gnieździły się w szczelinach skalnych – teraz skały przypominają im zabudowania miast. Schronienie znajdują w różnych, nawet niewielkich, wnękach i szczelinach w budynkach. Jak mówi ornitolog, przez szczeliny ptaki przeciskają się głębiej i z piórek budują maleńkie gniazdka, których nie widać na pierwszy rzut oka.
- Niestety bardzo często jerzyki są żywcem zamurowywane, szczególnie w czasie ociepleń budynków – ostrzega Zielińska. Robotnicy często nawet nie widzą, że w tym miejscu gniazdują ptaki i ich młode.
W Polsce jerzyki objęte są ścisłą ochroną gatunkową, niszczenie ich gniazd i płoszenie lęgnących się ptaków jest prawnie zabronione. Co możemy zrobić i na co zwracać uwagę, by nie dopuścić do śmierci zwierząt?
- Obserwujmy budynki przez kilka godzin, w okolicy świtu i zmierzchu – wtedy ptaki krążą wokół terenów lęgowych i latają do gniazd,
- Poprośmy o opinię ornitologa, inwentaryzację ptaków na budynku – ornitolog oznaczy wtedy na zdjęciach lub rzucie ściany miejsca gniazdowania ptaków,
- Przeprowadzajmy prace remontowo-budowlane poza sezonem lęgowym ptaków – ornitolog może opisać, jakie gatunki zamieszkały budynek i kiedy trwają ich okresy lęgowe,
- Instalujmy skrzynki lęgowe! Umozliwią rozród zagrożonych ptaków.
By pomóc jerzykom Stołeczne Towarzystw Ochrony Ptaków planuje budowę specjalnej wieży, w której zamieszkać będzie mogło wiele ptaków. O tej inicjatywie i ochronie innych zwierząt posłuchać można w dźwięku audycji.
pg