Giełda i pojęcia z nią związane to dla wielu czarna magia. Wystarczy jednak trochę się wgryźć w temat by to "dziwne" zajęcie zamieniło się we wciągające hobby, a nawet sposób na życie. Mirosław Szczepański z Instytutu Rynku Kapitałowego działającego przy Giełdzie Papierów Wartościowych przekonywał, że nie trzeba mieć ani wykształcenia ekonomicznego, ani pokaźnego kapitału, by zacząć inwestować w papiery wartościowe.
– Jeśli ktoś posiada wolne tysiąc złotych, to już może zaczynać swoją przygodę z giełdą. Akcje kosztują kilka złotych. Posiadając jedną, można zostać akcjonariuszem, iść na walne zgromadzenie i głosować – opowiadał gość Ani Depczyńskiej i Krzyśka Grzybowskiego.
Szczepański radził by swą grę zaczynać od małych kwot i działać ostrożnie. Wszystko to pozwoli nam zorientować się w sytuacji, przyjrzeć się możliwościom inwestycyjnym i stwierdzić, czy ten rodzaj działalności nam odpowiada. Jak przekonywał gość audycji "4 do 4", każdy moment jest dobry by wystartować.
- Są takie instrumenty, na których się zarabia zarówno kiedy kursy spadają albo rosną. Także duże wahania nie są problemem – opowiadał.
Więcej na temat funkcjonowania giełdy można dowiedzieć się podczas specjalnych, bezpłatnych kursów organizowanych przez Warszawską Giełdę Papierów Wartościowych oraz słuchając nagrania audycji.
bch