W to mi graj 2016/06/16 21:00

Musi mieć nerwy ze stali. Musi wiedzieć o spektaklu wszystko: co się wydarzy, jak i kiedy. Jego obecność uspokaja załogę - w końcu nad powodzeniem przedsięwzięcia czuwa niczym anioł stróż. Był na pierwszej próbie i będzie na ostatnim przedstawieniu. W krytycznych momentach gasi pożary, a w razie czego, może nawet przerwać grę. Choć mogłoby się wydawać, że mowa tu o reżyserze, tematem kolejnej audycji będzie zawód inspicjenta, czyli osoby, bez której przedstawienie mogłoby się odbyć, jednak dla załogi byłoby wówczas istną drogą przez mękę.