Celem przedsięwzięcia jest zwrócenie uwagi mieszkańców stolicy na wielokulturowość miasta oraz ukazanie jego etnicznego bogactwa. A to wszystko za pomocą zabawy. Uczestnicy Warszawskiego Wielokulturowego Street Party, które odbędzie się 28 sierpnia, będą mieli okazję zetknąć się zarówno z przedstawicielami mniejszości etnicznych, jak i kulturowych.
Cały festiwal rozpocznie się paradą stylizowaną na te odbywające się w Rio czy Notting Hill. – Chcemy właśnie nawiązywać do takich wielkich imprez ulicznych – mówi Zuza Dłużniewska. Pod hasłem "Warszawa – Wspólna sprawa" parada ruszy o godzinie 13 z Placu Bankowego w kierunku Miasteczka Wielokulturowego zbudowanego na Krakowskim Przedmieściu.
Tam od godz. 14 na uczestników czekać będą pokazy tańca, warsztaty, koncerty i wiele, wiele innych atrakcji.
– Miasteczku będzie ok. sześćdziesięciu stoisk różnych organizacji pozarządowych i firm, np. sklepów, restauracji, które będą prezentować działania artystyczno-kulturalne oraz rękodzieło – podkreśla gość "Stacji Kultura".
Na scenie głównej będzie można zobaczyć np. tradycyjną indonezyjską orkiestrę perkusyjną, pokaz tańca tribal, bollywood dance, hula, samby czy salsy. – Będzie też scena z zespołami muzycznymi – dodaje Dłużniewska.
Na wiele atrakcji będą mogli liczyć również najmłodsi. Wielką popularnością na pewno będą cieszyć się warsztaty z tybetańskiego malowania twarzy, tworzenie orgiami i pisanie imion po arabsku.
Więcej szczegółów w rozmowie Kasi Dydo i Kuby Kukli z Zuzą Dłużniewską.
ap
Zobacz, jak festiwal wygladał w zeszłym roku: