Agent J-23, Hans Kloss vel Stanisław Kolicki - bohater wojennego szpiegowskiego serialu "Stawka większa niż życie" i jego przygody rozpalały wyobraźnię widzów.
Ucieczka na Zachód. Jak Polacy przekraczali żelazną kurtynę?
Premiera miała miejsce 10 października 1968 roku. W trakcie nadawania kolejnych odcinków ulice miast pustoszały. Fenomen popularności serialu trwa. Fani serialu i Kapitana Klossa spotykają się na maratonach oglądania wszystkich odcinków i organizują konkursy wiedzy o przygodach agenta J-23.
18:46 _PR4_AAC_stawka_all_ 2020_10_10.mp3 "Stawka większa niż życie" - rozmawiamy o fenomenie serialu (Klucz Kulturowy/Czwórka)
- Jeżeli powstał serial, który ma ponad 50 lat i wciąż jest oglądany przez różne pokolenia Polaków, to oznacza, że udało się twórcom stworzyć dzieło, które nosi znamiona czegoś ponadczasowego - mówi gość Czwórki. - Serial w dodatku jest czarno-biały, co nie jest bez znaczenia w dzisiejszych mocno kolorowych, multimedialnych czasach.
Początkowo przygody Kapitana Klossa były prezentowane jako przedstawienie Teatru Telewizji. Jednak postanowiono agenta J-23 wyprowadzić trochę w plener i tak powstał serial. Opowieść od samego początku cieszyła się ogromną popularnością, a Stanisław Mikulski z dnia na dzień stał się niekwestionowaną gwiazdą.
Posłuchaj także:
Superbohater
- "Stawka większa niż życie" narodziła się z tęsknoty za mocnym i silnym bohaterem. Idealnym odtwórcą tego bohatera okazał się Stanisław Mikulski - opowiada Bogdan Bernacki. - Mikulski był aktorem dobrze znanym Morgensternowi z filmu Kanał. Był sprawnym aktorem, który świetnie się prezentował w mundurze, a przy okazji nie był "opatrzony" w telewizji.
Źr. Polskie seriale/Stawka większa niż życie
- Spełniał warunki fizyczne - blondyn, postawny, typowy słowiański, ale równocześnie typ nordycki i dlatego jego postać była wiarygodna. Właściwie ta rola przesądziła o losie Stanisława Mikulskiego. Hans Kloss go zaszufladkował i z tym Klossem był kojarzony przez całe dziesięciolecia. W pewnym momencie aktor się z tym pogodził. Zresztą jego ostatnia rola to też agent J-23 w filmie Patryka Vegi. Planowano kontynuację serialu, jednak jego realizacja nie doszła do skutku - tłumaczy gość audycji.
Paweł Jasienica. Nauczyciel historii dla wielu pokoleń Polaków
Każdy odcinek powtarzano dwukrotnie, a emisja serialu była wydarzeniem anonsowanym przez gazety.
Doskonałą, charakterystyczną muzykę na zamówienie Janusza Morgensterna skomponował Jerzy Matuszkiewicz, twórca m.in. ścieżki dźwiękowej do Janosika.
Być jak James Bond
- Możemy powiązać agenta 007 Jamesa Bonda z Hansem Klossem. Jeden ze scenarzystów był w Londynie tuż po premierze filmu "Dr No" i obok historii polskich szpiegów okresu międzywojennego, była to jedna z inspiracji - mówi gość Czwórki.
Posłuchaj także:
Hans Kloss zawojował nie tylko blok wschodni, ale cieszył się też wielkim powodzeniem w Skandynawii. I jak mówi rozmówca Justyny Majchrzak, dzięki temu powstał komiks, bo w wydawnictwie Sport i Turystyka zamówili go właśnie Szwedzi. Te zeszyty szybko zyskały popularność w Szwecji, Norwegii i Polsce.
Agent J-23 jest także bohaterem gry planszowej i ma swoje miejsce w pierwszych grach komputerowych.
***
Tytuł audycji: Klucz Kulturowy
Prowadzi: Justyna Majchrzak
Gość: Bogdan Bernacki (prezes Klubu Miłośników Stawki)
Data emisji: 10.10.2020
Godzina emisji: 15.15
aw