- Gdy chcieliśmy zarejestrować ten znak, okazało się, że już jest Magdalena - wspomina artystka. - Byłam przerażona, rwałam włosy z głowy. Dlatego powstał pseudonim Lvma Black - to połączenie światła i ciemności. To mi bardzo odpowiada, bo we mnie też jest taka dwoistość. Muzycznie jest światło, ale lubię też w muzyce dużo ciemności. Dobrze się czuję z tym pseudonimem - dodaje.
Niedawno pojawił się drugi singiel, który promuje debiutancką płytę Lvmy. Artystka wyjaśnia, że miała ochotę nagrać coś letniego, lekkiego, dobrego na lato. O "Summertime Hobby" mówi, że to piosenka trochę z przymrużeniem oka.
Magdalena Mielcarz znana jest z kariery w modelingu, ról aktorskich. Na Czwórkowej antenie zdradza, że i ze światem muzycznym związana jest od dawna. Jako dziecko śpiewała w Gawędzie.
- Dziś mam wrażenie, że stajemy się sobą dużo później w życiu - opowiada w Czwórce. - Gdy jesteśmy dziećmi jesteśmy formowani przez to, co nas otacza, przez naszych rodziców i później wchodzimy w wiek, gdzie jest więcej wolności. Jednak, moim zdaniem, prawdziwa dojrzałość, to kim jesteśmy zaczyna się po trzydziestce i Lvma Black to jest dla mnie moment, w którym ja staję się sobą - zdradza.
Artysta przyznaje, że nowy rozdział w jej życiu "dzieje się naturalnie". Czemu zdecydowała się podjąć muzyczne wyzwanie? Kto z artystów okazał jej wielkie wsparcie przy tym projekcie? Jak to się stało, że nagrywa z producentami Madonny czy Justina Timberlake'a i jak wygląda rynek producencki w Los Angeles? O tym m.in. w nagraniu audycji "Nieprzeciętne rozmowy".
***
Tytuł audycji: Nieprzeciętne rozmowy
Prowadzi: Michał Misiorek
Gość: Magdalena Mielcarz (Lvma Black)
Data emisji: 23.06.2019
Godz. emisji: 9.30
pj
|