Battlefield 2042. Nowy patch to wciąż za mało

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2022 12:22
"Battlefield 2042" to bez wątpienia jedna z najbardziej spektakularnych porażek 2021 roku. Hucznie zapowiadana kolejna odsłona sieciowego shootera miała powrócić w glorii i chwale, a tymczasem została tak zepsuta, że może okazać się gwoździem do trumny zasłużonej serii.
Battlefield 2042
Battlefield 2042 Foto: shutterstock/Miguel Lagoa

Rok 2021 nie był wybitnie dobrym rokiem dla graczy. Mimo obecności na rynku konsol nowej generacji, próżno było szukać rewolucji oraz innowacyjnych projektów. Co ciekawe, na tle wielkich korporacji bardzo pozytywnie zaprezentowali się tzw. twórcy niezależni i w nasze ręce trafiło kilka naprawdę unikatowych perełek. Tymczasem "Far Cry 6" rozczarował fanów swoją wtórnością, "Call of Duty: Vanguard" udowodnił, że marka potrzebuje chyba udać się na urlop, a "Battlefield 2042" najlepiej, jakby w ogóle się nie ukazał.

Studio EA Dice robi co może, aby chociaż częściowo odkupić swoje winy, ale ewidentnie im to nie wychodzi. Deweloperzy sprawiają wrażenie, jakby nie wiedzieli, w którą stronę powinna zmierzać seria oraz co tak naprawdę wymaga wprowadzenia poprawek. Błądząc niczym dzieci we mgle w końcu wydali wyczekiwany patch oznaczony numerem 4.0. Gracze jednak nie są zadowoleni i jest to bardzo delikatne podsumowanie ich reakcji.

Owszem, na forum można znaleźć kilka pozytywnych opinii. Gracze chwalą między innymi zmiany w interfejsie, bonusy wynikające z modyfikacji broni czy dostępną tablicę wyników. Tutaj jednak pochwały się kończą i rozpoczyna się lawina narzekania. Gra wciąż boryka się z niezliczoną ilością bugów, glitchy oraz exploitów. Wciąż niepoprawnie działają hitboxy. Możemy wpakować w przeciwnika cały magazynek, a żadne trafienie nie zostanie zaliczone. Dodatkowo w niektórych miejscach możemy zaobserwować przenikanie przez siebie obiektów oraz możliwość prowadzenia ostrzału… przez ściany. Wciąż cierpi także optymalizacja tytułu. Gracze, którzy dysponują naprawdę potężnym sprzętem regularnie zgłaszają nieuzasadnione spadki wydajności, zawieszanie się gry oraz skoki animacji podczas celowania.

Czytaj także:

"Battlefield 2042" sprawia wrażenie gry, której już nie da się uratować. Mimo wprowadzanych zmian i poprawek gracze nie są zainteresowani powrotem do tego tytułu, który zwyczaje zniszczony jest u podstaw. Nie jestem fanem "Battlefielda", ale bardzo ciepło wspominam godziny spędzone na serwerach "Bad Company 2" czy "Battlefielda 1". Jeżeli jednak jakimś cudem postanowiłbym kupić "Battlefielda 2042", prawdopodobnie skorzystałbym z praw konsumenta i zażądał zwrotu pieniędzy.

Łukasz "JeffreJ" Chmiel

Czytaj także

Sankcje w gamingu. "S.T.A.L.K.E.R. 2" nie dla Rosjan

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2022 11:20
Od blisko trzech tygodni trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Cały świat zjednoczył się aby pomóc ludności cywilnej, która ucieka przed atakiem agresora. Oprócz działań licznych organizacji międzynarodowych kolejne sankcje wprowadzają także deweloperzy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"League of Legends". Riot zabił Ryze'a

Ostatnia aktualizacja: 13.04.2022 19:00
W każdym sezonie "League of Legends" możemy obserwować zmiany w rozgrywce, które systematycznie wprowadzają deweloperzy. Oczywiście oprócz tych najbardziej drastycznych modyfikacji, RIOT Games cały czas wprowadza pomniejsze, które mają wpływ na poszczególnych bohaterów.
rozwiń zwiń