Firma Phonocut zaprezentowała właśnie niezwykle ciekawe urządzenie dla entuzjastów nagrań na wosku. Nowy produkt umożliwi wycinanie własnych płyt winylowych w domowym studiu. Nowość jest niczym innym, jak analogową "mini-tłocznią", do której wystarczy podłączyć kabel przekazujący sygnał audio i dać jej czas na odpowiednie wykrawanie ścieżek na powierzchni płyty.
Jak podają twórcy, Phonocut będzie w stanie tworzyć ścieżki na 10-calowych płytach, mieszczących do 15 minut dźwięku na każdej ze stron. Cały proces odbywa się na bieżąco - diamentowy rysik wyrzyna podczas odtwarzania muzyki. Wygląda zatem na to, że do zapełnienia całego wosku wystarczy jedynie... 30 minut!
- Świat cyfrowy ma jeden wielki problem - nie jest realny. Bardzo łatwo mieć do niego dostęp, ale jedyne, co możesz w nim robić, to słyszeć lub widzieć. Nigdy go nie dotkniesz, nie poczujesz jego zapachu ani smaku. Mamy pięć zmysłów i finalnie potrzebujemy wykorzystywania ich wszystkich, by się zakochać i czuć szczęśliwym - mówi pomysłodawca, Austriak Florian Kaps.
Produkt jest już dostępny w przedsprzedaży. Jego cena to około 1100 dolarów. Wysyłka pierwszych egzemplarzy powinna odbyć się pod koniec przyszłego roku.
AŚ