Według najnowszego badania przeprowadzonego przez naukowców z São Paulo State University, Oxford Brookes University oraz University of Parma, słuchanie muzyki koi nasze serca.
W badaniu wzięło udział 5 kobiet w wieku 18-23 lata, które nie jeździły więcej niż dwa razy w tygodniu oraz otrzymały prawo jazdy 1-7 lat przed rozpoczęciem tego badania. Jednego dnia uczestniczki musiały przejechać 20 minut na trasie 3 km podczas dużego ruchu, bez słuchania muzyki. Następnego dnia kobiety przejechały tę samą drogę, tym razem słuchając muzyki instrumentalnej.
Naukowcy odkryli, ,że uczestniczki słuchające muzyki podczas prowadzenia auta w stresującym środowisku miały podwyższoną zmienność rytmu zatokowego, w porównaniu z wynikami z dnia, kiedy muzyki nie słuchały. Zmienność rytmu zatokowego jest wyrazem aktywności autonomicznego układu nerwowego i jego modulacji czynności mięśnia sercowego. Wśród czynników mających wpływ na częstotliwość pracy serca wymienia się m.in.: aktywność fizyczną, zmiany ciśnienia tętniczego krwi, oddychanie, ciepłotę ciała, poziom hormonów, stan emocjonalny, a nawet porę dnia.
„Słuchanie muzyki osłabia odczuwany stres podczas jazdy samochodem” mówi profesor Valenti, jeden z autorów badania.