Jeszcze niedawno wydawało się, że legendarna grupa AC/DC to zamknięty rozdział historii muzyki rockowej. Bo przecież w listopadzie 2017 roku zmarł gitarzysta Malcolm Young. Rok z wcześniej, ze względu na problemy ze słuchem, grupę opuścił wokalista Brian Johnson, a na potrzeby trasy koncertowej jego miejsce zajął Axl Rose z Guns N' Roses. W kłopoty z prawem popadł Phill Rudd, czyli perkusista zespołu (posiadanie i przyjmowanie narkotyków, agresywne zachowanie - w tym grożenie śmiercią).
Wygląda jednak na to, że grupa AC/DC znów stanęła na nogi, znów jest razem i pracuje nad nowym materiałem. Informację potwierdza amerykańska ekipa Terrorizer, która spotkała na lotnisku Briana Johnsona, a ten przyznał się, że wraz z kolegami pracuje nad nowymi kompozycjami. W wywiadzie dla magazynu "Loudwire" wspomina o tym również nasz Nergal z Behemota. Dee Snider z hard-rockowej grupy Twisted Sister twierdzi na Twitterze, że na nowym albumie wykorzystane zostaną gitarowe partie Malcolma Younga z poprzednich studyjnych sesji zespołu, a nowe dogra jego bratanek Stevie Young (co już wcześniej miało miejsce). Trzymamy zatem kciuki, czekamy na błyskawice i radośnie machamy grzywą.
MaH