Słynna brytyjska wokalistka i aktorka Marianne Faithfull, była nareczona Micka Jaggera, okrzyknięta tytułem jednej ze 100 najwspanialszych kobiet rock and rolla, trafiła do londyńskiego szpitala. Długotrwałe przeziębienie rozwinęło się u niej w zapalenie płuc, a po szczegółowym badaniu lekarze wykryli u niej wirusa COVID-19. Przez lata Brytyjka zmagała się z wirusowym zapaleniem wątroby typu C, uzależnieniem od heroiny, anoreksją, a w 2016 roku zdiagnozowano u niej raka piersi.
Jak informuje François Ravard, czyli manager 73-letniej artystki, jej stan jest stabilny, a organizm dobrze reaguje na terapię lekową. Choć izolowała się w domu, prawdopodobnie zaraziła się korowirusem od któregoś z jej opiekunów.
MaH