To bunt maszyn czy szachy nie są jednak miękką grą? Na turnieju szachowym Moscow Chess Open doszło do niecodziennej sytuacji. Organizatorzy w ramach atrakcji zainstalowali robotyczne ramię, z którym śmiałkowie mogli zmierzyć się w ramach szachowej partii. Podczas zmagań z siedmiolatkiem maszyna wykonała niebezpieczny ruch i tym samym złamała palec młodemu zawodnikowi.
Co ciekawe Moskiewska Federacja Szachowa winą za to zdarzenie obarczyła siedmiolatka. Ten miał nie przestrzegać zasad zabawy, a właściwie jednej. Po wykonaniu swojego ruchu należy dać czas robotowi na jego odpowiedź. Chłopiec zbytnio się pospieszył, przez co naraził się na kontuzję.
mk
mk