Rok temu informowaliśmy Was o głośnym pozwie sądowym przeciwko Nirvanie złożonym przez Spencera Eldena - słynnego "bobasa z okładki Nirvany". Właśnie ogłoszony został wyrok w tej sprawie.
W złożonym pozwie Elden twierdził, że doznał urazu na całe życie, a także, że jego prawni opiekunowie nigdy nie podpisali żadnej zgody na wykorzystanie jakichkolwiek jego zdjęć w celach komercyjnych. Dodatkowo oskarżył zespół o dystrybucję prywatnych materiałów o charakterze erotycznym.
- Elden został zmuszony do uczestnictwa w komercyjnych czynnościach seksualnych przed ukończeniem 18. roku życia - argumentowali przedstawiciele Eldena.
Jak podają Billboard oraz Pitchfork, sąd w Los Angeles reprezentowany przez sędziego Fernando M. Olguina oficjalnie oddalił pozew mężczyzny. Decyzja została podjęta w oparciu o przedawnienie - powód był świadomy istnienia okładki ponad dziesięć lat przed skierowaniem wniosku do wymiaru sprawiedliwości. Pozew nie może zostać złożony ponownie, Elden może jednak apelować od wyroku sądu.
Spencer Elden, który na przestrzeni lat bardzo utożsamiał się z okładką legendarnej płyty, żądał 150 tysięcy dolarów od każdego z pozwanych. Chodzi tu o m.in. żyjących członków zespołu, zarządzających wizerunkiem Kurta Cobaina, fotografa Kirk Weddle oraz firmy fonograficzne.
AŚ