W miniony weekend Twitter zalany był pełnometrażowymi wersjami filmów. Użytkownicy postanowili przechytrzyć narzędzie, które wyłapuje treści niezgodne z prawem i zamieszczali w popularnym serwisie społecznościowym pirackie odsłony produkcji. Filmy były podzielone na kilkadziesiąt części ze względu na ograniczenia platformy dotyczące ich długości.
Do tej pory algorytmy bardzo szybko wyłapywały takie treści. Tym razem, prawdopodobnie ze względu na braki kadrowe w Twitterze, ich usuwanie trwało nawet kilkanaście godzin.
mk