Teleskop Webba znowu zaskoczył!

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2022 16:50
 Słynny teleskop pokazał chemię atmosfery dalekiej planety.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock / zhengzaishuru

Astronomowie skierowali czułe instrumenty Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba w stronę oddalonej o 700 lat świetlnych planety WASP-39 b - tzw. gorącego Saturna. Planeta ma rozmiary podobne do Jowisza, zaś masę do Saturna.

Jak mówią eksperci: „Już wcześniej z pomocą teleskopów Hubble’a i Spitzera udało się uzyskać pewne skromne informacje o składzie atmosfery tego globu. Aczkolwiek, to Webb przedstawił całe molekularne spektrum. Wskazał nawet ślady aktywnych reakcji chemicznych i obecności chmur”.

Teleskop wykrył także m.in. sód, potas oraz wodę. Dostarczył też m.in. dokładniejszych danych na temat obecnego wokół planety dwutlenku węgla oraz wykrył tlenek węgla.

Z temperaturą szacowaną na prawie 900 st. C i atmosferą złożoną głównie z wodoru, WASP-39 nie jest brana pod uwagę jako planeta zdatna do podtrzymania życia. Jednak uzyskane w czasie jej badania wyniki wskazują sposób ewentualnego znalezienia śladów życia na innych planetach, takich jak skaliste globy w systemie TRAPPIST-1. Uzyskane rezultaty mogą też pomóc w badaniach wpływu radiacji macierzystych gwiazd na różne planety. To dlatego, że WASP-39 znajduje się wyjątkowo blisko swojej gwiazdy - 8 razy bliżej, niż wynosi odległość Merkurego od Słońca.

Lepsze poznanie relacji gwiazd z planetami pozwoli na głębsze zrozumienie tego, jak powstaje różnorodność planet w galaktyce.


Zobacz więcej na temat: kosmos