Bezpieczeństwo i prywatność naszych danych w kontekście serwisów społecznościowych od Mety jakiegoś czasu są mocno podważane. Najnowsze kroki giganta ten wizerunek mają jednak ocieplić i sprawić, by nieletni między innymi na Facebooku oraz Instagramie mogli poczuć się bardziej komfortowo.
Od lutego, czyli wraz z początkiem przyszłego miesiąca, serwisy społecznościowe zarządzane przez Marka Zuckerberga nie będą już targetować przekazów reklamowych na podstawie płci obiorców oraz aktywności wewnątrz aplikacji. To oznacza, że nie zobaczymy już stron lub osób obserwowanych w social media. Reklamy będą od teraz dobierane na podstawie wieku użytkownika i lokalizacji. Zmiany dotkną wyłącznie nieletnich internautów, czyli osoby poniżej osiemnastego roku życia, dorośli nie zauważą pod tym kątem żadnych zmian.
mk