"Z powodu zmian klimatycznych klęski żywiołowe zdarzają się coraz częściej, a ich skutki są coraz poważniejsze. Do głównych zagrożeń klimatycznych i ekonomicznych należą powodzie, które dotykają każdego roku ponad 250 milionów ludzi na całym świecie, powodując straty finansowe w wysokości około 10 miliardów dolarów" – czytamy na oficjalnym blogu Google.
Gigant postanowił wykorzystać sztuczną inteligencję do rozwiązania problemów związanych z kryzysem klimatycznym. Flood Hub wykorzystuje różnorodne, publicznie dostępne źródła danych, takie jak prognozy pogody i zdjęcia satelitarne. Technologia łączy następnie dwa modele: model hydrologiczny, który prognozuje ilość wody przepływającej w rzece, oraz model zalewania, który przewiduje, które obszary zostaną dotknięte i jak głęboka będzie woda. Instytucje oraz internauci uzyskują dostęp do lokalnych danych i prognoz dotyczących powodzi nawet z 7-dniowym wyprzedzeniem.
mk