Damon Albarn docenił Arctic Monkeys. Legenda brytyjskiej sceny muzycznej gościła niedawno w podcaście Broken Records i podzieliła się kilkoma opiniami o muzyce gitarowej. Artysta z optymizmem patrzy w przyszłość gatunku, choć zauważa, że bywało różnie.
- Czuję, że ponownie budzi się entuzjazm względem muzyki opartej o gitary. To nie może być złe, po tym jak takie granie stało się zbyt sterylne. Według mnie ostatnim wielkim gitarowym zespołem są Arctic Monkeys i szczerze mówiąc od czasu ich wypłynięcia nie wiem, czy było coś równie dobrego - przyznał Albarn. - Uważam jednak, że pojawiają się zespoły z ogromnym potencjałem. Muzyka gitarowa została rozmontowana i złożona z powrotem w innej formie. Jest kilka nowych mutacji tego gatunku i są one fenomenalne - dodał.
Spytany o artystów i zespoły, które mają potencjał na bycie wielkimi w gitarowym fachu Albarn wymienił Wu-Lu, Yard Act i Sleaford Mods.
Cały wywiad z Damonem Albarnem znajdziecie poniżej.
Damon Albarn (Blur, Gorillaz) | Broken Record / YouTube: Broken Records Podcast
AŚ