Gwiazdą "Suits LA" jest Stephen Amell ( znany z "Arrow"). Akcja serialu skupia się wokół Teda Blacka, byłego prokuratora federalnego z Nowego Jorku, który prowadzi własną kancelarię w Los Angeles. Jego firma jest w punkcie kryzysowym i aby przetrwać, musi on przyjąć rolę, którą pełnił w pogardzie przez całą swoją karierę. Dowiadujemy się też jakie wydarzenia sprawiły, że zostawił wszystko i wszystkich, których kochał.
Tak nową produkcję zapowiada Aaron Korsh w rozmowie z Entertainment Weekly:
Oryginalny "W garniturach" był serialem z dwoma głównymi bohaterami: Harveyem i Mike’em, a ten jest serialem z jednym głównym bohaterem i zespołem – wyjaśnia. Ted pracuje ramię w ramię ze swoim najlepszym przyjacielem, prawnikiem karnym Stuartem Lane’em (Josh McDermitt z The Walking Dead), z którym 15 lat temu założył firmę Black Lane. Nadzorują obiecujących protegowanych Ricka Dodsona (Bryan Greenberg) i Ericę Rollins (Lex Scott Davis), którzy rywalizują o pożądany tytuł szefa rozrywki w firmie. Lojalność zostanie wystawiona na próbę, romantyczne napięcie będzie płonąć, emocjonalne bomby zostaną zrzucone, akta zostaną rzucone na biurka, a oczywiście sprawy będą rozstrzygane i zamykane w tytułowy korporacyjny sposób.
Premiera serialu "Suits: L.A." w USA zaplanowana została na 23 lutego. Na razie nie wiadomo kiedy będzie on dostępny w Polsce.
mo