Kichając lub kaszląc, wydzielamy kropelki wody zawierające sól, materię organiczną oraz mierzące mniej niż 100 nm wirusy. Następnie woda z kropel wyparowuje, a cząsteczki gazu stają się tak lekkie, że potrafią unosić się w powietrzu jeszcze przez długi czas.
W momencie, gdy nie wietrzymy pomieszczenia, stężenie wirusowych cząstek wzrasta, co w efekcie podnosi ryzyko infekcji. Dlatego wentylacja zamkniętych przestrzeni jest tak kluczowa.