W Kosowie zaczyna brakować prądu, dlatego tamtejsze władze podjęły decyzję o zakazie kopania kryptowalut. Jak podaje agencja informacyjna Reuters, ze względu na niskie ceny prądu, wielu mieszkańców Kosowa inwestowało w koparki kryptowalut.
Sytuacja teraz jednak jest poważna i możemy mówić o kryzysie energetycznym. W Kosowie odnotowano już przerwy w dostawach prądu z racji na wysokie ceny importu energii oraz przerwy w pracy elektrowni węglowych. Także ceny prądu w Kosowie wraz z nowym rokiem wzrosły o 30 procent. Napięta sytuacja na linii Serbia-Kosowo z pewnością nie pomaga całej sytuacji.
mk