Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 09.02.2013

Lipiński: barykady mnie już nie pociągają

- Niestety rewolucje się nie sprawdzają. W historii wszystkie kończyły się źle. To raczej ewolucja jest tym, co wydaje się wartościowe - o muzyce, planach i nowych odkryciach muzyk opowiadał w Trójce.
Tomek Lipiński z zespołem Tilt. Koncert w KielcachTomek Lipiński z zespołem Tilt. Koncert w Kielcachfot. PAP/Michał Walczak

Zdaniem lidera Tiltu zmiana świata za pośrednictwem sztuki ma uzasadnienie o tyle, o ile polega na zmianie samego artysty. I dawaniu innym tego, co wartościowe dla ich wnętrza. - Popularność oraz wszystko, co się z nią wiąże, jest, w osobistym wymiarze, raczej obciążeniem. Prawdziwy sukces to rzeczy, które można robić dla ludzi - mówi w rozmowie z Piotrem Stelmachem .

Tomek Lipiński podkreśla, że zmiana w postrzeganiu roli muzyki, sztuki, artysty zachodzi z wiekiem. - Gdy dochodzi się (o ile się młodo nie umrze) do chwili, gdy w polu widzenia pojawia się kres, barykady tracą swój urok. Przez to, że ten kres istnieje, cenniejsze stają się rzeczy, które jeszcze mamy do zrobienia - podkreśla. Gościa Trójki cieszy ciągła możliwość uczenia się, rozwoju. - Muzyka to wszechświat; im głębiej wchodzisz w tę rzeczywistość, tym bardziej widzisz, ile jeszcze jest do odkrycia. To wspaniałe, bo w jakimś sensie pozwala pozostawać mentalnie młodym nawet, gdy ciało nieuchronnie się starzeje.

Gdzie w najbliższym czasie będzie można usłyszeć Tilt - dowiesz się, słuchając całej rozmowy!

Druga część spotkania Piotra Stelmacha z Tomkiem Lipińskim w "Myśliwieckiej 3/5/7" w sobotę - 16 lutego - między godz. 16.05 a 18. Zapraszamy!