Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 18.12.2011

Japońska miłość do automatów

- Jeden automat przypada tu na 23 Japończyków, więc są ich miliony. Stoją nawet w małych wsiach i można kupić w nich wszystko - opowiada Tomasz Gorazdowski.
Automaty biletoweAutomaty biletowefot. Tomasz Gorazdowski
Galeria Posłuchaj
  • Tomasza Gorazdowski o japońskich automatach
Czytaj także

Jak podkreśla dziennikarz Trójki, przyzwyczailiśmy się, że w automatach można nabyć rzeczy potrzebne nagle, w każdej chwili nawet, gdy zamknięte są sklepy. - W Japonii w automacie można kupić ... no, nie wpadlibyśmy na to: banany, jajka, parasole ... - wymienia z uśmiechem.

Jacek Kostrzewski, mieszkający już od dwudziestu lat w Tokio przyznaje, że prócz papierosów, gazet i biletów w automatach można nabyć rzeczy dziwne. - Jeden z najdziwniejszych, jakie widziałem, to był automat z używaną bielizną. Dla fetyszystów - opowiada.

Miłość do automatów obejmuje w Japonii także gry. Potrafią spędzać godziny w salonach, gdzie panuje ogromny hałas płynący z setek automatów jednocześnie i grać na przykład w ... pachinko.

Co to jest pachinko i dlaczego Japończycy spędzają w nim tak dużo czasu dowiesz się słuchając całej relacji "Tomasza Gorazdowskiego o japońskich automatach".

Sprawdź także co ciekawego tkwi w kosmicznych japońskich toaletach!