Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski uważa, że wczorajsza wizyta Anny Fotygi w Stanach Zjednoczonych osłabia wizerunek Polski.
Gość Radiowych "Sygnałów Dnia" wyjaśnił, że za kontakty dyplomatyczne odpowiada MSZ i premier, a wizyta prezydenckiej urzędniczki w Waszyngtonie odbyła się za plecami rządu.
Chlebowski dodał, że podróż Fotygi do Stanów Zjednoczonych odbyła się na finiszu rozmów z Waszyngtonem w sprawie tarczy antyrakietowej. Poseł Platformy podkreślił, że była minister spraw zagranicznych prezentuje w sprawie systemu antyrakietowego zupełnie inne stanowisko niż Radosław Sikorski, który prowadzi bardzo twarde negocjacje.
Ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Prezydenta IAR dowiedziała się, że prezydent wysłał wczoraj misję do Waszyngtonu i Nowego Jorku, bo jest zaniepokojony sygnałami w sprawie negocjacji.
Minister Anna Fotyga i dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik mieli rozmawiać z kluczowymi dla projektu osobami w Stanach. Prezydent jest zwolennikiem budowy w Polsce elementów tarczy antyrakietowej, dlatego był zaniepokojony głosami o możliwej rezygnacji z Polski i zaproponowaniu projektu Litwinom. Dlatego, jak się dowiedzieliśmy, zapadła decyzja o misji.