Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Bielan powiedział, że dzisiejszy kongres PiS ma charakter nadzwyczajny i został zwołany w związku z przegranymi wyborami parlamentarnymi. Gość "Śniadania w Trójce" podkreślił, że celem kongresu jest udzielenie, lub nie wotum zaufania Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Adam Bielan zaznaczył, że dyskusja między członkami partii w ramach kongresu będzie zamknięta dla mediów, ponieważ powinna się odbyć w spokojnej i merytorycznej atmosferze. Partia chce w ten sposób uniknąć szumu medialnego, takiego jak ten, który powstał po wystapieniach publicznych byłych wiceprezesów partii.
Komentując ostatnie działania w Prawie i Sprawiedliwości, Julia Pitera oceniła, że partia ta posunęla się za daleko w stronę prawicowego populizmu. Jej zdaniem, jest to efekt wyczerpania się możliwości poszerzenia elektoratu. Stąd decyzja o zwołaniu kongresu, oraz walki wewnętrzne w Prawie i Sprawiedliwości - dodała minister w Kancelarii Premiera.
Jerzy Szmajdziński z LiD uważa, że relacje między członkami PiS powinny być wewnetrzną sprawą partii i nie powinny stawać się przedmiotem zainteresowania członków innych ugrupowań. Wicemarszałek Sejmu dodał, że politycy powinni skoncentrować się na działaniach partii Jarosława Kaczyńskiego, a nie na sytuacji wewnętrznej tego ugrupowania.
Jarosław Kalinowski podkreślił z kolei, że nie wyobraża sobie Prawa i Sprawiedliwości bez Jarosława Kaczyńskiego. Mimo porażki wyborczej jest to duża partia, która nadal będzie cieszyć się popularnością społeczną - powiedział wicemarszałek Sejmu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Goście "Śniadania w Trójce" są podzieleni w opiniach na temat powstania komisji sejmowej, która ma zbadać okoliczności śmierci Barbary Blidy.
Minister Julia Pitera z Platfromy Obywatelskiej uważa, że komisja powinna wyjaśnić jedynie okoliczności śmierci byłej minister budownictwa. Natomiast - zdaniem Julii Pitery- nie powinna angażować się w wątek tzw. afery węglowej, ponieważ tym zajmuje się prokuratura.
Wypowiedź Pitery skrytykował rzecznik PiS Adam Bielan. Jego zdaniem minister Pitera jest niekonsekwentna, ponieważ najpierw krytykuje prokuraturę za zbyt długie postępowanie, a następnie twierdzi, że prokuratura mimo wszystko powinna zajmować się tą sprawą.
Jarosław Kalinowski z PSL uważa, że gdyby PiS nie miał nic do ukrycia, to komisja powstałaby jeszcze w poprzedniej kadencji. Zdaniem wicemarszałka Sejmu Prawo i Sprawiedliwość stara się zrobić wszystko, żeby komisja nie została powołana.
Wicemarszałek Jerzy Szmajdziński z Lewicy i Demokratów uważa, że PiS broni się przed powołaniem komisji, ponieważ w czasie jej prac wyszłyby na jaw okoliczności pracy wyymiaru sprawiedliwości za czasów Prawa i Sprawiedliwości.