Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 05.04.2008

Politycy i Publicyści o szczycie NATO, raporcie z katastrofy CASY i CBA

Większość polityków goszczących w Salonie Politycznym Trójki uważa, że szczyt NATO w Bukareszcie zakończył się sukcesem.

Większość polityków goszczących w Salonie Politycznym Trójki uważa, że szczyt NATO w Bukareszcie zakończył się sukcesem. Na zakończonym wczoraj szczycie Ukraina otrzymała zapewnienie, że będzie w przyszłości wraz z Gruzją członkiem Sojuszu. Nie została jednak włączona do do Planu Działań na rzecz Członkostwa.

Wiceszef Parlamentu Europejskiego, Adam Bielan z PiS uznał, że największym sukcesem polskiej delegacji była właśnie propozycja przyjęcia Ukrainy i Gruzji. Jego zdaniem, to historyczny sukces dla Polski, w którym udział mają zarówno prezydent, jak i szef polskiej dyplomacji. Według rzecznika PiS, Ukraina w ten sposób przechodzi do cywilizacji zachodniej.

Adam Bielan.mp3 (179,06 KB)

Poseł PO Paweł Graś uważa, że jednym z ważniejszych sukcesów na szczycie jest wspólny głos NATO w sprawie tarczy antyrakietowej. Jak podkreślił, Sojusz uczynił z niej problem całej organizacji, a nie tylko Polski, Czech i Stanów Zjednoczonych. Poseł Graś za sukcesy szczytu uznał zapowiedź powrotu Francji do struktur NATO, przypomnienie polskiej obecności w Afganistanie oraz zaproszenie Gruzji i Ukrainy.

Paweł Graś.mp3 (162,56 KB)

Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD ocenia, że sama deklaracja wobec Ukrainy i Gruzji nie jest sukcesem. Przypomniał, że dopiero w grudniu eksperci NATO ocenią, jakie Gruzja i Ukraina zrobiły postępy na drodze do Sojuszu. Polityk SLD podkreślił, że ukraińska dyplomacja dokonała bardzo wiele w sprawie członkostwa. Jak zaznaczył jednak, problemem jest to, że opozycja ukraińska uważa, że NATO jest drugoplanową kwestią.

Jerzy Szmajdziński.mp3 (218,62 KB)

Szef klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski uważa, że za wcześnie jeszcze, by mówić o sukcesie. Polityk ludowców zaznaczył, że wiele teraz zależy od społeczności Ukrainy i Gruzji. Za sukces szczytu szef klubu PSL uznał powrót Francji do struktur NATO. Jak podkreślił, wzmocni to Sojusz.

Stanisław Żelichowski.mp3 (99,18 KB)

Szef BBN Władysław Stasiak uważa, że szczyt w Bukareszcie był przełomowy. Jak podkreślił, przed spotkaniem w Bukareszcie zagrożona była polityka otwartych drzwi wobec Ukrainy i Gruzji. Nikt wcześniej nie mówił bowiem o przyjęciu tych krajów - zaznaczył szef BBN.

Władysław Stasiak.mp3 (142,86 KB)

Politycy, goszczący w Salonie Politycznym Trójki, rozmawiali także o wnioskach z raportu komisji badającej okoliczności katastrofy CASA.

Były wiceminister obrony narodowej, Jerzy Szmajdziński z SLD powiedział, że katastrofa samolotu pośrednio spowodowana została przez zawirowania kadrowe w polskim wojsku, do jakich doszło w ostarnich latach. Zdaniem posła, spowodowało to, że na wysokich stanowiskach znalazły się osoby o niepełnych kompetencjach. Wicemarszałek Sejmu dodał, że powinno się przeprowadzić audyt z udziałem cywilnych ekspertów, który oceniłby procedury panujące w polskich siłach powietrznych.

Jerzy Szmajdziński.mp3 (212,81 KB)

Paweł Graś, poseł PO uznał, że z wyciągnięciem kolejnych wniosków personalnych w wojsku w związku z katastrofą, należy poczekać na opinie wymiaru sprawiedliwości. Polityk powiedział, że w ostatnich latach polska armia inwestowała w nowoczesny sprzęt, zapominając jednocześnie o rozwijaniu umiejętności żołnierzy.

Paweł Graś.mp3 (222,37 KB)

Władysław Stasiak - szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego uznał, że największą słabością polskiej armii, jest brak przestrzegania przez żołnierzy ustalonych procedur.

Władysław Stasiak.mp3 (192,18 KB)

Stanisław Żelichowski szef klubu PSL wyraził nadzieję, że armia wyciągnie odpowiednie wnioski z okoliczności i przyczyn katastrofy.

Stanisław Żelichowski.mp3 (164,62 KB)

Okoliczności katastrofy samolotu CASA pokazały wady polskiej armii - uważają publicyści, goszczący w Salonie Prasowym Trójki.

Goście Salonu Politycznego Trójki rozmawiali o publikacji "Gazety Wyborczej", dowodzącej, że część dyrektorów w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym w przeszłości pracowała w instytucjach, którymi kierowali politycy PiS, lub była członkami tej partii.

Adam Bielan z PiS uważa, że publikacja ma na celu atak na biuro. Zdaniem Adama Bielana, politycy Platformy Obywatelskiej wracają do prób usunięcia Mariusza Kamińskiego z urzędu szefa CBA. Polityk dodał, że przypisywanie jego partii wpływów w Biurze jest nieuczciwe.

Adam Bielan.mp3 (68,81 KB)

Paweł Graś z PO podkreślił, że decyzja o odwołaniu szefa biura zależy od premiera. Poseł PO dodał, że ewentualne wnioski personalne będą poprzedzone decyzjami wymiaru sprawiedliwości. Paweł Graś wyraził zaniepokojenie istnieniem w CBA grupy związanych ze sobą osób.

Paweł Graś.mp3 (68,25 KB)

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak uznał za absurdalne krytykowanie przez "Gazetę Wyborczą" osób, które pracowały w urzędzie miasta Warszawy, gdy stolicą rządził Lech Kaczyński. Polityk przypomniał, że w tej chwili, gdy w ratuszu urzęduje Hanna Gronkiewicz-Waltz, część urzędników wywodzi się z dawnej administracji.

Władysław Stasiak.mp3 (68,81 KB)

Janusz Szmajdziński z SLD jednak uznał, że Centralne Biuro Antykorupcyjne jest instytucją upolitycznioną, a publikacja "Gazety Wyborczej" potwierdza tę tezę.

Jerzy Szmajdziński.mp3 (102,74 KB)

Publicysta "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein zauważył, że w samolocie, który się rozbił, leciało 20 żołnierzy, w większości wysokich rangą oficerów, których śmierć w katastrofie zaburzyła zdolności dowodzenia polskim lotnictwem. W opinii Bronisława Wildsteina, zmiany w polskim wojsku, jakie zaszły po 89 roku, nie były gruntowne i wciąż napotykają na opór. Dziennikarz podkreślił, że w polskim wojsku mamy nadmiar wysokich rangą oficerów, a jego uzawodowienie jest szansą na głębszą reformę sił zbrojnych.

Bronisław Wildstein.mp3 (196,31 KB)

Dominika Wielowieyska z "Gazety Wyborczej" zauważyła, że dymisje i konsekwencje personalne katastrofy dotkęły osoby na niższych stanowiskach, a nie także ich zwierzchników.

Dominika Wielowieyska.mp3 (139,87 KB)

Publicysta "Faktu" Janusz Rolicki uznał, że katastrofa pokazała rozluźnienie panujące w polskiej armii i podważyła mit polskich pilotów, funkcjonujący od czasów wojennych.

Z kolei Piotr Zaremba z "Dziennika" uważa, że standardy zachodnie w polskiej armii są w stanie narzucić tylko cywile, zarządzający nią z funkcji ministerialnych.