Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 12.04.2008

Politycy o ustawie medialnej, korupcji w piłce i zabójstwie Olewnika

Politycy goszczący w salonie politycznym Trójki są zgodni co do tego, że korupcja jest ogromnym problemem w środowisku piłkarskim.

Politycy goszczący w salonie politycznym Trójki są zgodni co do tego, że korupcja jest ogromnym problemem w środowisku piłkarskim. Eurodeputowany Ryszard Czarnecki potwierdził, że zamierza kandydować na stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej powiedział, że w Polsce nie ma innego tak "dotkniętego gangreną korupcji" miejsca, jak piłka nożna. Dodał, że w związku z tym od wielu lat nie interesuje się już polska ligą. Zdaniem Gowina, przez wiele lat istniała luka prawna, która pozwoliła na zaistnienie korupcji w piłce nożnej, a dopiero 6 lat temu powstały przepisy regulujące tę kwestię. "Pewne nawyki jednak zostały" - dodał Gowin.

Marek Borowski z Lewicy i Demokratów, powiedział, że korupcja w piłce nożnej istnieje nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach, na przykład we Włoszech. Polityk podkreślił, że należy zwalczać łapówkarstwo we wszystkich dziedzinach życia, a nie tylko w sporcie.

Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego jest zdania, że sytuacja w środowisku piłkarskim to sytuacja patologiczna, ale jesteśmy już na drodze do jej uzdrowienia. Świadczy o tym fakt, że sprawa została ujawniona i wiele osobom postawiono już zarzuty.

Zdaniem Krzysztofa Putry z Prawa i Sprawiedliwości należy doprowadzić do tego, aby w sporcie wygrywali najlepsi, a nie ci, którzy dają łapówki. Putra dodał, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz jest pozbawiony honoru, bo mimo zapowiedzi nie podał się do dymisji.

Eurodeputowany Ryszard Czarnecki Czarnecki podkreślił, że w ostatnim czasie pojawił się odpowiedni klimat, aby dokonać zmian i uzdrowić środowisko piłkarskie. Zaznaczył przy tym, że należy pamiętać, iż w PZPN są również uczciwi działacze.

Politycy goszczący w salonie politycznym Trójki podkreślają, że sprawa morderstwa Krzysztofa Olewnika powinna zostać wyjaśniona. Goście Polskiego Radia nie są jednak zgodni co do tego, czy należy w tej sprawie powoływać specjalną komisje śledczą.

Krzysztof Putra z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że jego ugrupowanie będzie się domagało powstania komisji. Podkreślił, że należy wyjaśnić zaniedbania w prowadzonym przez lata śledztwie. Jak zaznaczył Putra, jest to kwestia niezwykle istotna i trzeba się nią bardzo poważnie zająć, by takie zbrodnie się nie powtarzały.

Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej zgodził się z Putrą i dodał, że należy wyjaśnić mechanizmy porwania i śmierci Olewnika. Poseł dodał, że nie jest jednak pewien, czy jest potrzebna osobna komisja śledcza w tej sprawie. Jego zdaniem może to zdewaluować instytucję komisji.

Marek Borowski z Lewicy i Demokratów powiedział, że komisja jest powoływana wtedy, gdy z wyjaśnieniem danej sprawy nie radzą sobie inne organy, lub gdy istnieje prawdopodobieństwo, iż ktoś może przeszkadzać w śledztwie. Polityk lewicy dodał, że nie ma wątpliwości, iż sprawa Olewnika jest teraz wyjaśniana w sposób profesjonalny. Borowski zapewnił, że jeśli pojawią się jakieś nieprawidłowości, to bez wahania zgodzi się na stworzenie komisji śledczej.

Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego uważą, że należy dać ministrowi sprawiedliwości i odpowiednim organom czas na zbadanie sprawy zabójstwa syna biznesmena. Eurodeputowany Ryszard Czarnecki uważa natomiast, że komisja powinna zostać powołana już teraz.

Politycy goszczący w Salonie Politycznym Trójki nie są zgodni co zaakceptowania nowelizacji ustawy medialnej.

Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej wyraził przekonanie, że uda się przekonać lewicę do poparcia nowelizacji. Poseł zaznaczył jednak, że PO nie chce wdawać się w przetargi personalne i nie będzie akceptować żadnego "podziału łupów" w mediach publicznych. Podkreślił, że propozycje PO są "zalążkiem budowania nowej kultury politycznej wokół mediów publicznych".

Marek Borowski z Lewicy i Demokratów powiedział, że jego formacja będzie głosować przeciwko wszelkim, poprawkom prowadzącym do większego uzależnienia mediów publicznych od rządu. Polityk zgadza się jednak z działaczami PO, że w konieczne są zmiany we władzach mediów publicznych i że należy zadbać o to, by nie doszło do kolejnego - jak się wyraził - upartyjnienia mediów. Polityk lewicy podkreślił też, że przed głosowaniem nad ustawą trzeba ustalić, na czym polega misja tych mediów oraz jak mają być finansowane Polskie Radio i Telewizja Polska.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Putra uważa, że nowelizacja ustawy to próba zawłaszczenia mediów publicznych przez Platformę. Podkreślił, że daje ona całkowitą władzę ministrowi skarbu, który będzie miał prawo według uznania mianować i odwoływać członków zarządów mediów publicznych.

Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że jego partia generalnie popiera ustawę, gdyż zależy jej na tym, aby możliwie jak najbardziej odejść od "automatu partyjnego" przy podejmowaniu decyzji, związanych z mediami publicznymi. Jak podkreślił, w proponowanej przez PO nowelizacji ten postulat został wzięty pod uwagę. Poseł zaznaczył jednak, że nie będzie zgody ludowców na prywatyzację publicznego radia i telewizji czy też na brak finansowania przez państwo misji, jaką pełnią.