Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 01.03.2010

Kowal o zmianach w IPN

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal skrytkował plany zmian w ustawie o IPN. Polityk powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że proponowane przez Platformę Obywatelską zmiany prowadzą do tego, że Instytut Pamięci Narodowej stanie się kolejną instytucją podporządkowaną tej partii.

Kowal zasugerował, że zmian w ustawie o IPN oczekiwał Lech Wałęsa w zamian za poparcie PO. Eurodeputowany PiS dodał, że Platforma uważa każdą niezależną instytucję za potencjalnego wroga.

Paweł Kowal powiedział, że prowadzona w PO kampania przed prawyborami odrywa marszałka Sejmu i ministra spraw zagranicznych od ich pracy. Niepotrzebnie absorbuje też uwagę opinii publicznej. Trzeba się zastanowić, jaką korzyść mają z tego Polacy - powiedział Kowal, który zarzucił szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu brutalny atak na prezydenta w niedzielnym wystąpieniu w Bydgoszczy.

Polityk PiS wyraził opinię, że niedawny wywiad byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego dla mediów polonijnych jest problemem dla PO. Kowal uznał za oburzające, że były minister i poseł mówi o swym państwie "dziki kraj" i krytykuje życie polityczne, w którym sam uczestniczy.

Nie wzmacniać Łukaszenki

Paweł Kowal powiedział w Polskim Radiu, że Polska nie powinna pomagać Aleksandrowi Łukaszence w utrzymaniu władzy.

Kowal mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia, że prezydent Białorusi jest de facto dyktatorem, któremu zależy tylko na obronie stanu posiadania. Wykorzystuje do tego celu kontakty z Unią Europejską i Polską, dzięki którym pokazuje, że jest szanowany za granicą.

Kowal wyraził opinię, że Polska popełniła błąd, nie prowadząc konsekwentnej polityki wobec Białorusi. Nasz kraj nigdy nie nałożył poważnych sankcji na ten kraj, a przez ostatnie półtora roku nie reagował na szykany wobec Polaków. Eurodeputowany skrytykował utworzenie na Białorusi dwóch związków Polaków. Przekazanie przez białoruskie władze fałszywemu związkowi Polaków Domów Polskich jest bezprawne. Kowal podkreślił, że domy te zostały wybudowanych za polskie pieniądze i odebranie ich związkowi Andżeliki Borys oznacza jak się wyraził, "szaber".

Polityk PiS powiedział, że nowy kontrakt gazowy z Rosją prowadzi do wejścia Polski w rosyjską strefę wpływów. Dobrze więc, że część członków rządu sprzeciwia się umowie. Jeśli kontrakt zostanie zrealizowany, to, zdaniem Kowala, Polska będzie jedynym krajem Europy, który sprowadza gaz tylko z jednego kierunku. Eurodeputowany podkreślił, że Polska powinna mieć alternatywne źródła energii.

sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)