Tłem wizyty są ostatnie represje wobec mniejszości polskiej na Białorusi. Przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Andrzej Halicki z PO powiedział, że Polska jest w pewnym sensie ambasadorem Białorusi w Europie i trzeba dać Białorusinom szansę wyboru między Europą a Rosją. Jak dodał, trzeba dać szansę obywatelom, by mogli korzystać z dobrobytu gospodarki rynkowej i nie czuć się odizolowanymi od świata.
Mariusz Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości szanuje to, że minister spraw zagranicznych Białorusi przyjedzie do Warszawy. Polityk wyraził nadzieję, że Sikorski jasno przedstawi szefowi białoruskiej dyplomacji sprawę represji wobec białoruskich Polaków. Kamiński liczy, że polska polityka wobec Białorusi będzie skuteczna, a nie prowadzona w stylu "poklepywania się po plecach".
Wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Jolanta Szymanek-Deresz z SLD powiedziała, że pomimo napiętej sytuacji na linii Mińsk-Warszawa, trzeba podtrzymywać stosunki. Natomiast przyjazd Martynawa jest okazją do konkretnej rozmowy na temat prześladowania Polaków na Białorusi - dodała posłanka SLD.
Tadeusz Sławecki z PSL powiedział, że z punktu widzenia obywateli, szczególnie przygranicznych województw, podtrzymywanie kontaktów z Białorusią jest konieczne. Jego zdaniem, konieczne jest między innymi podpisanie umowy o małym ruchu granicznym, co ułatwi kontakty między ludźmi po obu stronach granicy.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że Polska nie zerwie kontaktów z Białorusią. Ostrej reakcji na represje wobec Polaków w tym kraju domaga się Prawo i Sprawiedliwość.
Wczoraj budynek Związku Polaków w Iwieńcu na Białorusi został przejęty przez białoruską milicję i oplombowany przez urzędników sądu. Sprawą zainteresowało się polskie MSZ. Wczoraj w Warszawie na rozmowy wezwano białoruskiego ambasadora, a dziś do Polski wyjechał na konsultacje nasz ambasador na Białorusi. Radosław Sikorski chce o sytuacji polskiej mniejszości rozmawiać z białoruskim ministrem spraw zagranicznych, Siergiejem Martynowem, który ma za 3 dni przylecieć do naszego kraju.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)