Zbigniew Ćwiąkalski uważa, że rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości ma sens tylko wtedy, jeśli nowym szefem polskich śledczych zostanie osoba niezwiązana i niesympatyzująca z żadnym ugrupowaniem politycznym.
Były minister sprawiedliwości zaznaczył w "Sygnałach dnia", że nie chce się wypowiadać o samych kandydatach na to stanowisko. Profesor Ćwiąkalski jest jednak zaniepokojony słowami prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent miał bowiem powiedzieć na spotkaniu z Krajową Radą Sądownictwa, że chciałby wybierać nowego prokuratora generalnego spośród dwóch kandydatów, którzy mu się podobają. Tymczasem - jak zauważył były minister sprawiedliwości - wiadomo, że Lech Kaczyński nie ukrywa swoich sympatii politycznych do konkretnej partii politycznej.
Profesor Ćwiąkalski jest jednak przekonany, że jeśli prokuratorem generalnym zostanie osoba apolityczna ta reforma się powiedzie. Jak powiedział, nie pojawią się już bowiem zarzuty, że minister sprawiedliwości ingeruje w działania śledczych, by wesprzeć własną partię.
Gość "Sygnałów dnia" odrzucił też twierdzenia, że prokurator generalny będzie stał ponad władzą państwową. Wyjaśnił, że w określonych sytuacjach może on zostać odwołany przez Sejm.
Formalnie rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości nastąpi 30 marca. Prezydent ma czas na wybranie nowego Prokuratora Generalnego z dwóch kandydatów przedstawionych mu przez Krajową Radę Sądownictwa do końca roku.
Zaniepokojony
Zbigniew Ćwiąkalski jest zaniepokojony trudną sytuacją finansową Polskiego Radia. Były minister sprawiedliwości podkreślił w "Sygnałach dnia", że płacenie abonamentu jest nie tylko obowiązkiem prawnym, ale też obywatelskim.
Ćwiąkalski powiedział, że pierwszą rzeczą, jaką robi po przebudzeniu się, jest włączenie radia. Wyjaśnił, że jest miłośnikiem tego medium i często słucha nie tylko muzyki, ale też ciekawych audycji. Dlatego uważa za oczywiste płacenie abonamentu. Jego zdaniem korzystanie z radia i telewizji jest równoznaczne z korzystaniem z usług, kótre te media oferują. Za to trzeba płacić jak za wszelkie inne usługi.
Były minister sprawiedliwości dodał, że nie jest zwolennikiem kontrolowania, czy obywatele płacą abonament. Jego zdaniem lepszym sposobem na poprawę sytuacji finansowej Polskiego Radia jest uświadamianie społeczeństwu, że płacanie abonamentu leży w ich interesie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
Więcej na stronach "Jedynki"!