Poseł odniósł się w "Sygnałach Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia do słów byłego szefa Ligi Polskich Rodzin, który mówił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", iż Jarosław Kaczyński miał teczki na polityków opozycji. Kaczyński powiedział, że to kłamstwo i zapowiedział pozwanie Giertycha do sądu.
Joachim Brudziński uznaje te wypowiedzi Giertycha za próbę ponownego zaistnienia w polityce.
Joachim Brudziński uważa, że całe zamieszanie to efekt "antypisowskiej histerii" zaplanowanej przez Platformę Obywatelską. Polityk wyraził przekonanie, że w ten sposób PO próbuje odwrócić uwagę opinii publicznej od braku sukcesów rządu Donalda Tuska.
Zdaniem Brudzińskiego, Roman Giertych gra teraz "w drużynie" premiera. Jego zdaniem, były wicepremier jest niewiarygodny, a w swojej wypowiedzi - jak wyraził się poseł PiS - przekroczył granice podłości.
Gość Polskiego Radia negatywnie ocenił także prace sejmowych komisji śledczych. Jego zdaniem, komisje powołane przez PO miały wykazać - jak powiedział - zbrodnie i przestępczą działalność Prawa i Sprawiedliwości - a nie wykazały nic.
Więcej w Jedynce!
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)