Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 13.07.2010

Polska wyda Polańskiego, jeśli przyjedzie

Gdyby Polański przyjechał do Polski awantura toczyłaby się dalej - mówi Julia Pitera.
Roman PolańskiRoman Polańskifot. east news

- Jestem za przestrzeganiem prawa. List gończy obowiązuje, więc musiałby zostać wykonany – powiedziała minister Julia Pitera w radiowej „Trójce”.

Odnosząc się do decyzji szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości Julia Pitera powiedziała, że nie należy popadać w euforię ani zgrzytać zębami. - Zalecałabym osobom, które tak bardzo emocjonalnie i pozytywnie o tej sprawie się wypowiadają, żeby tego nie robiły – zaznaczyła Pitera.

Szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości oznajmiło wczoraj, że odmawia wydania reżysera Stanom Zjednoczonym, ponieważ "nie można wykluczyć z całkowitą pewnością błędu we wniosku ekstradycyjnym USA". Stany Zjednoczone nie mogą się odwoływać od tej decyzji.

Polański, który ma polskie i francuskie obywatelstwo, został zatrzymany na lotnisku w Zurychu 26 września 2009 roku na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania. Reżyser został w 1977 roku uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey. Jednak przed ogłoszeniem wyroku potajemnie opuścił Stany Zjednoczone, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków zawartej z nim ugody.