Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 04.01.2011

Emeryci mają zyskać, stracą tylko OFE

Minister Jolanta Fedak: dzięki proponowanej reformie emerytury wzrosną.
Jolanta FedakJolanta FedakW. Kusiński PR
Posłuchaj
  • Jolanta Fedak: 10 lat temu wadliwie napisano ustawę o OFE
  • Jolanta Fedak: rozważałam wariant, że do OFE można przystępować dobrowolnie
Czytaj także

Proponowana zmiana przyniesie stabilniejszą i wyższą emeryturę, zmniejszy deficyt i dług publiczny - mówiła minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak w "Sygnałach Dnia".

Nadchodzą zmiany w systemie emerytalnym. Rząd chce, by od 1 kwietnia składka emerytalna trafiająca do OFE zmniejszyła się z 7,3 procent do 2,3 procent. Pozostałe 5 procent wpłynie na indywidualne konta emerytalne, pozostające w drugim filarze, ale operatorem ich będzie ZUS. Według projektu 2017 na konta osobiste w ZUS ma trafić 3,8 procent tej składki.

Fedak podkreśla, że dług jest największym obecnie problemem, bowiem jest olbrzymim zagrożeniem dla wzrostu gospodarczego, a więc również dla naszej emerytury. Jeśli nie będzie mieli wzrostu, podatków, to nie ma co liczyć na wyższe emerytury, wyjaśniała minister

Podkreślała, że dzięki proponowanej reformie emeryci nie stracą, a zyskają. - Nigdy nie zgodziłabym się na innąreformę - zaznaczyła. Dodała, że stracą tylko towarzystwa emerytalne, które zarządzają tymi pieniędzmi i pobierają duże prowizje od składki. Jak wyjaśniła, za ich złe funkcjonowanie częściowo odpowiedzialna jest ustawa, wadliwie napisana, którą trzeba w związku z tym zmienić.

Jak tłumaczyła Fedak, emerytura dzięki reformie wzrośnie o wysokość prowizji i opłat, które będą inwestowane i waloryzowane. - Jeśli będzie pracowało coraz więcej osób, będzie wyższy wzrost PKB, to one też będą rosły w tym samym tempie - wyjaśniała. Pieniądze będą waloryzowane z zasadą mniej więcej odpowiadającą poziomowi PKB.

Nie wiadomo na razie, jak technicznie będzie rozwiązana sprawa subkont. Fedak mówi, że wszyscy ubezpieczeni mają już konta indywidualne w ZUS-ie i w OFE, te już funkcjonują. Zdaniem minister nie będzie to specjalnie trudna operacja, chyba że tryb waloryzacji będzie skomplikowany.

System emerytalny – to nie jest system oszczędzania, w którym dziedziczymy - podkreślała Fedak. Przypomniała, że OFE wypłaciły 500 mln zł w gotówce dziedziczenia przez 10 lat, przy blisko 2 miliardach zł prowizji i opłat. Mówi, że dobrym zabezpieczeniem dla tych, którzy pozostali po śmierci osoby ubezpieczonej, jest renta rodzinna.

Jacek Rostowski deklaruje, że środki w ZUS-ie będą dziedziczone, o ile będzie to możliwe. Fedak zgadza się z takim podejściem. Dodaje, że można zastosować mechanizmy, które zwiększałyby emeryturę osoby wskazanej do dziedziczenia.

Data kwietniowa, deklarowana przez rząd, jest według minister pracy realna. Jednak jeszcze nie jest pewne, jaki będzie ostateczny kształt ustawy.

agkm

Posłuchaj rozmowy w radiowej Jedynce"