Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 28.02.2011

Witold Waszczykowski: w Polsce opozycja jest niszczona

Były wiceminister spraw zagranicznych powiedział, że taka sytuacja zaczęła się w 2007 roku podczas kampanii wyborczej.
Witold WaszczykowskiWitold Waszczykowskifot. bbn.gov.pl

Gość Trójki dodał, że takiej retoryki używali politycy Platformy Obywatelskiej. Dokonano pewnego zabiegu histerycznego, potem zaczęto lansować tezę, że PiS jest taką opozycją antysystemową, wręcz niedemokratyczną - mówił Waszczykowski. Dodał, że zmarłego prezydenta traktowano jako przeszkodę. Jakieś weta, których miał mniej niż prezydent Kwaśniewski - wyliczał.

W sobotę prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podkreślił, że w państwie demokratycznym opozycja powinna być akceptowana, a władza nie może dążyć do jej zniszczenia. W jego opinii, mamy do czynienia z wyraźnym podważaniem "wolności od opresji ze strony państwa", a aparat państwowy jest używany do walki z przeciwnikami politycznymi. Jarosław Kaczyński przypomniał o prowadzonym śledztwie w sprawie inwigilacji prezydenta Lecha Kaczyńskiego przez ABW.

"Sankcje nic nie dadzą"

Światowe media informują, że systematycznie zmniejsza się obszar będący pod kontrolą Muammara Kaddafiego. Według telewizji Al Dżazira, władza libijskiego dyktatora ogranicza się już wyłącznie do niektórych dzielnic stolicy kraju, Trypolisu.
Organizacje międzynarodowe wprowadzają sankcje wobec Libii. Zdaniem Witolda Waszczykowskiego - eksperta Instytutu Sobieskiego - sankcje nic nie dadzą. Gość Trójki uważa, że ma to raczej uspokoić sumienie państw zachodnich. To jest takie uspokojenie, że coś robimy - mówił. Jego zdaniem, to raczej libijczycy usuną Kaddafiego, a nie międzynarodwe sankcje.

Witold Waszczykowski powiedział, że w Libii panuje zbyt duży chaos, aby móc działać. Przypomniał, że bezpośrednią przyczyną wybuchu rewolty w tym kraju były wysokie ceny żywności. Pośrednią przyczyną jest zapóźnienie tego regionu wobec świata. Arabowie widzą kontrast, obok jest rozwijająca się Europa - powiedział Waszczykowski. Jego zdaniem, trudno będzie zastąpić dyktaturę w Libii systemem demokratycznym. Dodał, że nie można porównywać "Zimy Ludów" w Afryce do przemian w Europie w 1989 roku. My mieliśmy plan przyłączenia się do Europy, natomiast kraje arabskie nie mają takiego wzorca - powiedział. Waszczykowski przypuszcza, że Arabowie być może będą zmierzać w kierunku takiego zarządzania, z jakim mamy do czynienia na przykład w Turcji, czy Indonezji, czyli w krajach muzułmańskich.

Unia Europejska ma w poniedziałek nałożyć sankcje na władze w Libii za użycie siły wobec demonstrujących i krwawe tłumienie antyrządowych manifestacji. Decyzję mają uzgodnić przed południem ambasadorowie 27 krajów, następnie ostatecznie powinni ją zaakceptować unijni ministrowie do spraw energii, którzy spotykają się w Brukseli.

IAR/to