Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 25.02.2012

Ilona Ostrowska: Zawsze jestem optymistką

Ilona Ostrowska, aktorka, znana z seriali telewizyjnych, filmów i desek stołecznych teatrów, jest dziś ważną twarzą polskiego kina. - Bycie rozpoznawanym na ulicy jest czasem fajne, łechcące – opowiada aktorka w Czwórce. – Ale także męczy. Na szczęście ludzie są dyskretni.
Ilona Ostrowska: Zawsze jestem optymistkąfot. Bartosz Bajerski

– Czasem mogę sprawić komuś przyjemność swoją obecnością i wytwarza się taka energetyczna symetria – opowiada Ostrowska w studiu Czwórki. – Ale czasem, jeśli chcę się schronić, zbunkrować, nie mam humoru albo nie wyglądam tak, jak powinnam - jest to uciążliwe. Wówczas najchętniej wkładałabym czapkę, okulary, kaptur i udawała, że mnie nie ma.

Aktorka sama przyznaje, że taka "uciążliwa rozpoznawalność" najczęściej ma miejsce… podczas urlopów. – Na przykład nad morzem, kiedy chcę się wyciszyć – opowiada Ostrowska – Na szczęście jednak ludzie są dyskretni.

Cechuje ją "wrodzony optymizm". – Mimo różnych perypetii w życiu, prywatnych i zawodowych, zawsze jakoś myślę sobie: "doooobra, nic się nie stało, trzeba iść naprzód" – opowiada aktorka. – Poza tym szybko wybaczam ludziom. Szkoda życia na trzymanie w sobie złości, a jeśli to robię, sama sobie przysparzam problemów.

Podobno w dzieciństwie była pamiętliwa i obrażalska, ale dziś Ilona Ostrowska temu zaprzecza. – Chyba nie, choć fochy stroją przecież wszystkie dzieci – opowiada aktorka. – Byłam raczej "wolnym dzieckiem", a na podwórku grałam z chłopakami w kapsle, albo w chowanego.

Jako dziecko, w czasach, gdy mieszkała w Kołobrzegu, miała okazję poznać Czesława Niemena. – Ktoś powiedział wtedy, że jakiś facet na ul. Żurawiej rozdaje cukierki – wspomina aktorka. – No to my "rura" na wrotkach! A na miejscu rzeczywiście zastaliśmy otwarty bagażnik i człowieka z cukierkami. Za komuny to był rarytas, więc napchaliśmy pełne kieszenie. Wieczorem zobaczyłam tego pana w telewizji i okazało się, że to był Czesław Niemen! Dziś Ostrowska wspomina, że Niemen wówczas wyglądał… pięknie. – Ta koszula, kapelusz, włosy… i ta charyzma – mówi aktorka. – Wówczas był dla mnie postacią z bajki.

Więcej o życiu, karierze, planach zawodowych i nie tylko Ilony Ostrowskiej dowiesz się, słuchając, bądź oglądając całą rozmowę z aktorką, która gościła w czwórkowej audycji "Ex Magazine".

(kd)