Logo Polskiego Radia
PAP
Marta Kwasnicka 29.07.2010

Oddech zależy od jednego genu

Naukowcy odkryli gen pierwszego oddechu. To on decyduje o wrodzonej umiejętności oddychania.
Oddech zależy od jednego genu

To "gen oddechu" sprawia, że dziecko robi pierwszy wdech - informuje "New Scientist".

Pierwszy krzyk dziecka jest niezwykle uroczystą chwilą – jest oznaką, że dziecko zaczęło uzywać własnych płuc. Przed urodzeniem płód przebywa w wypełnionej płynem macicy, a tlenu dostarcza mu organizm matki za pośrednictwem łożyska. Nauka nie umiała dotąd wyjaśnić, skąd nowonarodzone dziecko wie, że trzeba zrobić pierwszy wdech oraz dlaczego ten wrodzony mechanizm czasami zawodzi.

Odpowiedź na te pytania znalazł zespół Xaviera Caubita z Centre National de la Recherche Scientifique (CNRS) w Marsylii. Okazało się, że myszy pozbawione genu Teashirt3 (Tshz3) nie potrafiły oddychać, a co za tym idzie - przestawały żyć tuż po urodzeniu. Początkowo naukowcy przypuszczali, że chodzi o związane z mutacją nieprawidłowości mięśni, jednak bezpośrednią przyczyną problemów okazały się zaburzenia funkcjonowania komórek mózgu, które kierują procesem oddychania.

Jak wykazały badania na gryzoniach, komórki nerwowe ośrodka w pniu mózgu przy nieprawidłowej mutacji Tshz3 nie rozwijały się dobrze, a komórki odpowiedzialne za kontrolę mięśni w drogach oddechowych obumierały na kilka dni przed urodzeniem.

Badania nad „genem oddechu” to nadzieja nie tylko dla noworodków, które maja problem ze złapaniem powietrza. Jego bliższe poznanie mogłoby pomóc w zrozumieniu zaburzeń oddychania występujących u wcześniaków, czy takich zjawisk jak zespół nagłej śmierci niemowląt i bezdech senny.