Logo Polskiego Radia
IAR
Marta Kwasnicka 05.08.2010

Radioaktywne dziki pustoszą Niemcy

Napromieniowane zwierzęta w niemieckich lasach to efekt katastrofy w Czarnobylu z 1986 roku.
Dziki w Bielsku-BiałejDziki w Bielsku-Białej

Niemcy przeżywają plagę ... radioaktywnych dzików.

Chociaż od wypadku w tamtejszej elektrowni atomowej upłynęło prawie ćwierć wieku, Niemcy wciąż odczuwają jego skutki. W Niemczech nie wzrasta, rzecz jasna, poziom napromieniowania, ale w lasach nadal rosną napromieniowane grzyby. Uwielbiają je dziki i w ten sposób radioaktywne substancje dostają się do ich organizmów. Ponieważ dziki mnożą się w Niemczech na potęgę, problem jest coraz większy.

Jak napisał tygodnik „Der Spiegel", w mięsie dzików upolowanych w Bawarii stężenie cezu często przekracza normy ponad dziesięciokrotnie. Niemieckie przepisy nakazują w takiej sytuacji utylizację skażonego mięsa. Myśliwym zaś przysługuje odszkodowanie.
Według danych Ministerstwa Ochrony Środowiska, w ubiegłym roku państwo wypłaciło myśliwym, którzy upolowali napromieniowane dziki, 424 tysiące euro. Świadczy to o wzrastającej skali problemu. W 2006 r. było to jeszcze 240 tysięcy, a w 1998 r. - zaledwie 5 tysięcy euro.