Po nadzwyczajnym unijnym szczycie w Brukseli w sprawie konfliktu Gruzja-Rosja, brytyjskie media rozważają, czy reakcja Unii była słuszna. Większość gazet jest zdania, że choć mniej spektakularne niż chcieli zwolennicy ostrej nauczki dla Kremla, decyzje Unii były właściwe.
Lewicujący dziennik ‘The Guardian’ podkreśla, że 27 członkom Unii udało się osiągnąć jedność, co nie udało się w 2003 roku, kiedy zwołano podobny nadwyczajny szczyt w sprawie interwencji w Iraku. ‘Independent’ - podobnie zreszta jak wspomniany ‘Guardian’ - pisze, że premier Gordon Brown i przywódcy byłych państw bloku wschodniego chcieli wprawdzie więcej, ale i tak przeforsowali zawieszenie wrześniowych negocjacji w sprawie nowego układu handlowego Unia-Rosja, co powinno uzmysłowić Moskwie, że stanęła na rozdrożu w swoich stosunkach z Europą.
W obliczu sprzecznych informacji podawanych przez obie strony konfliktu to dobrze, że Unia wyśle do Gruzji obserwatorów, co może jej dać pewne podstawy do dalszych decyzji - twierdzi ‘Independent’. Natomiast konserwatywny ‘Daily Telegraph’ uważa, że Unia jest zbyt miękka wobec Rosji - i to pomimo że Kreml siedzi nadal na arsenale nuklearnym i uzależnił Unię energetycznie.