Więźniowie skarżą się między innymi na przeludnienie w celach, niedobór środków higienicznych, brak możliwości załatwienia potrzeb fizjologicznych w intymnych warunkach, niedostateczną opiekę medyczną czy niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy więziennych. Od Skarbu Państwa domagają się zadośćuczynienia w wysokości od 100 czy 200 tysięcy złotych nawet do miliona złotych - pisze "Nasz Dziennik".
Gazeta zwraca uwagę, że szturm osadzonych na sądy wzmógł się szczególnie od grudnia ubiegłego roku, gdy weszło w życie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją przepisu, który pozwalał w określonych przypadkach zmniejszyć powierzchnię celi przypadającą na jednego oskarżonego.
Jeśli okaże się, że politycy i administracja zawczasu nie przygotowali na to więziennictwa - pieniądze popłyną z kasy państwa - pisze "Nasz Dziennik".
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)