Zmiany w otwartych funduszach emerytalnych mogą uderzyć w giełdę - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Rząd zamierza odebrać przeszło połowę składki przyszłych emerytów, przekazywanej dotychczas otwartym funduszom emerytalnym, i oddać ją Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Chce też zniechęcić fundusze do inwestowania w nowe polskie obligacje, co ma wyhamować tempo wzrostu długu publicznego. Gdyby te pomysły zostały zrealizowane, to ich wpływ na sytuację na warszawskiej giełdzie będzie, zdaniem gazety, zależał od tego, na ile skutecznie uda się zniechęcić fundusze do kupowania obligacji. Teraz fundusze mogą trzymać nie więcej niż 40 procent aktywów w akcjach notowanych na giełdzie. Gdyby taki limit został utrzymany, to na giełdę trafiłoby o kilka miliardów złotych mniej, co wpłynęłoby na nią negatywnie. Gdyby jednak limit został zniesiony, to zmiany dotyczące OFE nie miałyby dużego znaczenia dla sytuacji na giełdzie.
"Dziennik Gazeta Prawna" pisze też, że w ciągu 10 ostatnich lat fundusze emerytalne wypłaciły ponad 570 milionów złotych bliskim klientów, którzy zmarli. Kapitał gromadzony w OFE jest bowiem dziedziczony. Eksperci obawiają się, że proponowane przez rząd zmiany mogą spowodować zmniejszenie kwot wypłacanych bliskim po śmierci ubezpieczonych. Obecnie sięgają one 30 tysięcy złotych.