Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 11.01.2010

"Financial Times": Ukraińskie "mniejsze zło"

"Financial Times" ocenia, że dla Ukrainy najważniejsza jest teraz stabilność.

Choć w 2004 r. pomarańczowa rewolucja na Ukrainie wybuchła w reakcji na fałszerstwa wyborcze Wiktora Janukowycza, to w następnych wyborach prezydenckich, 17 stycznia, Janukowycz jest mniejszym złem niż liderka protestów Julia Tymoszenko - ocenia dziennik "Financial Times".

W artykule wstępnym opublikowanym w niedzielę wieczorem w internecie dziennik ocenia, że dla Ukrainy najważniejsza jest teraz stabilność. Wyniesiony przez pomarańczową rewolucję do władzy obecny prezydent Wiktor Juszczenko nie zdołał zapewnić krajowi stabilności, zwalczyć korupcji i biurokracji. Na powszechne rozczarowanie nałożył się kryzys gospodarczy.

Zdaniem dziennika Janukowycz powinien zostać wyparty z polityki, ale przetrwał dzięki "cynicznej kulturze politycznej i poparciu wielkiego biznesu". Tymoszenko, obecna premier, ma zasługi z czasu pomarańczowej rewolucji, ale "dowiodła swego bezwstydnego oportunizmu i ponosi wspólnie z Juszczenką winę za niepowodzenia pomarańczowego obozu". W polityce gospodarczej wykazuje skłonności do populizmu. W zagranicznej nie różni się zbyt od Janukowycza - oboje będą "równoważyć więzy z Rosją powolnym dążeniem do integracji europejskiej".

"Tylko stabilna Ukraina może dokonać reformy gospodarki" i jej uzdrowienia, a Tymoszenko i siła stabilizująca to "dwa przeciwne bieguny" - wnioskuje dziennik. Przyznaje przy tym, że pozostanie Janukowycza w polityce jest "upokarzające dla Ukrainy" i charakteryzując go jako mniejsze zło, zauważa: "Żal Ukrainy, która do tego doszła".

(PAP)