Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 25.01.2010

Merkel odwraca się od Steinbach

Jak donosi „Rzeczpospolita”, notowania Eriki Steinbach u Kanclerz Angeli Merkel zdają się pogarszać. Gazeta opisuje przebieg przyjęcia w salonach Fundacji Bertelsmanna w Berlinie. Według relacji dziennika, Merkel przez cały swój pobyt wyraźnie unikała kontaktu z szefową Związku Wypędzonych.

„Czyniła to w sposób ostentacyjny: odwracała się plecami do szefowej Związku Wypędzonych (BdV), unikała z nią nawet kontaktu wzrokowego. Erice Steinbach udało się wprawdzie nawiązać rozmowę z mężem pani kanclerz, jednak Angela Merkel podeszła do małżonka, dopiero kiedy już uwolnił się od swojej rozmówczyni” – pisze „Rzeczpospolita.

Jak donosi „Rzeczpospolita” ostatnio relacje między Merkel a Steinbach bardzo się pogorszyły. „Ta kobieta jest nieobliczalna i działa mi na nerwy” – tak o szefowej BdV miała się wypowiadać Merkel w rozmowie ze swoim współpracownikiem. Ten przyznał tygodnikowi „Der Spiegel”, że rzadko widywał szefową bardziej rozgniewaną niż wówczas, gdy skarżyła się na Erikę Steinach.

Na ochłodzenie stosunków między Steinbach a Merkel miała wpływ niedawna wypowiedź szefowej Związku, że zaoferowano jej stanowisko w rządzie pod warunkiem, że zrzeknie się ambicji do miejsca w radzie fundacji zarządzającej powstającym w Berlinie muzeum upamiętniających przesiedlenia narodów, zwłaszcza Niemców, po drugiej wojnie światowej. Jak pisał „Der Spiegel” Merkel nie wierzyła własnym uszom, gdy słyszała o słowach Steinbach. Prawda jest bowiem taka, że szefowa BdV sama zabiegała o stanowisko rządowe, aby później odrzucić propozycję jako dowód swojej nieprzekupności.

Erika Steinbach wywołała również zdziwienie Merkel żądając w zamian za rezygnację z miejsca w radzie nie tylko „znacznego” zwiększenia liczby reprezentantów swojej organizacji w radzie fundacji, ale również wyłączenia fundacji spod kontroli rządu.

Te ostatnie żądania kanclerz Merkel uważa za politycznie nieodpowiedzialne i prowadzące do podziałów w CDU – pisze „Rz”. Szefową BdV wspiera bowiem nie tylko bawarska CSU, ale także konserwatywne skrzydło CDU. To zaś przypuściło ostatnio otwarty atak na Angelę Merkel. Wytykało jej, że ciągnie partię do centrum, zapominając o wiernych wyborcach z prawicowymi poglądami.

Kanclerz Merkel nie zabiera publicznie głosu w sprawie sporu ze Steinbach. Działa natomiast za kulisami i, jak wynika z wypowiedzi szefa frakcji CDU/CSU w Bundestagu Volkera Kaudera, w najbliższych dniach można się spodziewać porozumienia partnerów koalicji rządowej w sprawie szefowej BdV. Jej obecność w radzie zablokował właśnie szef niemieckiej dyplomacji z ramienia FDP Guido Westerwelle w obawie o stan stosunków niemiecko-polskich.

sż,rp.pl