Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 26.04.2010

Komorowski: ostrzeżenia przed hegemonią śmieszą

Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu i kandydat PO na prezydenta, mówi w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że śmieszy go amnezja osób, które przestrzegają przed hegemonią PO.

- "Jak słyszę, że mówią o tym politycy PiS, komentatorzy związani z PiS albo politycy lewicy, to pytam: gdzie oni byli, kiedy rządzili premier Leszek Miller i prezydent Aleksander Kwaśniewski? I gdzie byli, gdy bracia Kaczyńscy przejęli rząd i prezydenturę"?

Zdaniem Komorowskiego w najbliższych wyborach "Polacy będą się kierowali nie etykietą partyjną, tylko oceną ludzi. Bo to od ludzi zależy jakość polityki. Nie jest groźna wspólnota ideowa prezydenta i premiera. Groźne bywają złe charaktery i zły styl uprawiania polityki ludzi władzy".

Pytany co sądzi o sugestiach, że powinien zrezygnować albo z funkcji marszałka i p.o. prezydenta albo z roli kandydata na prezydenta, Komorowski odpowiedział, że to „szkodliwy nonsens”. Według niego taki scenariusz oznaczałby destabilizację państwa po kryzysie.

Nominacje po katastrofie


Bronisław Komorowski po katastrofie lotniczej mianował m.in. nowego szefa BBN i nowego szefa kancelarii. Tym ostatnim został Jacek Michałowski. Skrytykował tę decyzję m.in. wicepremier Pawlak, bo uważa że naturalnym kandydatem na to miejsce był zastępca szefa kancelarii Jacek Sasin. Komorowski tłumaczy jednak, że nie znał dobrze Sasina, natomiast Michałowski jest doświadczonym urzędnikiem, dobrze wywiązał się że swoich obowiązków i ułożył sobie relacje z innymi pracownikami kancelarii.

Komorowski mówił, że do końca tygodnia zgodnie z przepisami prawa podejmie decyzję ws. IPN, nie deklarował jaka to będzie decyzja.


ag, PAP, Gazeta Wyborcza